Strona:PL Eliza Orzeszkowa-Wesoła teorya i smutna praktyka 170.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

dając się w źwierciedle, umieszczoném przy ścianie przeciwległéj, na kosztownéj i błyszczącemi cackami zastawionéj toalecie.
Matka i córka siedziały naprzeciw siebie, rozdzielone z sobą całą szerokością stołu. Pani prezesowa włożyła już była swój watowany, nie piérwszéj młodości szlafrok, i zajmowała się właśnie splataniem orzechowych włosów w warkoczyk bardzo drobnych rozmiarów, który zwykła była zakręcać na noc z tyłu głowy w kształt włoskiego orzecha. Bogaty warkocz, który we dnie stroił jéj głowę, spoczywał teraz na toalecie w cieniu złoconych kubków i flakonów. Twarz pani prezesowéj wyrażała wielkie znużenie fizyczne, zwiędłe jéj wargi otwierały się co chwila szerokiém poziewaniem; pomimo jednak tego znużenia i poziewania, malował się na niéj pewien wyraz niecierpliwości, a nawet gniewu, który wzmagał się za każdym razem, gdy biegające ruchliwe jéj oczy spotkały twarz córki.
Panna Kornelia nie zdjęła jeszcze z siebie sukni, w jakiéj jaśniała przez cały dzień i wieczór, a tylko z włosów powyjmowała szpilki i przepaski, przez co kilka z pęt uwolnionych grubych warkoczy spłynęło na jéj plecy, strugami połyskującego hebanu. Siedziała pochylona nieco nad stołem i, wsparłszy twarz na lewéj dłoni, prawą niedbale przerzucała dzienniki mód, wyszukując pomiędzy niemi kolorowych rycin, z których każdéj przyglądała się bacznie i z uwagą.