Strona:PL Eliza Orzeszkowa-Wesoła teorya i smutna praktyka 042.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

ktor. — Gdy bowiem Julcia była dziewczęciem skrzydlatém, kryształowém, Eufrozyna kobietą przedstawiającą sobą kartę zżółkłego pargaminu, zapisaną od góry do dołu faktami, cyframi i nomenklaturami naukowemi, trzecia bohdanka moja, panna Helena, należała do rzędu istot, które są zarazem lwicą, rusałką, wulkanem i lodem.
Dwie panie słuchały z ciekawością, doktor Władysław po krótkim przestanku opowiadał daléj:
— Historya trzeciéj mojéj miłości, wcale nie była długą, bo trwała tylko trzy dni. Nastąpiła ona po historyi z panią Eufrozyną w lat cztery z okładem, a wydarzyła się w tém samém mieście, w którém przebywamy obecnie. Tylko, że panie jeszczeście tu nie mieszkały, a zatém i panny Heleny nie znacie. Zjawiła się tu ona nakrótko i przemknęła przez horyzont nasz, jak meteor, który blaskiem swym oślepia ludzi, lecz po zniknięciu najmniejszego za sobą nie pozostawia śladu, oprócz może na chwilę zwiększonéj ciemności. Była to panna przeszło dwudziestoletnia, córka rodziców niegdyś bogatych bardzo, ale którzy gonili już w owéj porze ostatkami majątku i używali tych ostatków na jak może być najokazalsze prezentowanie całemu światu swéj jedynaczki, czego następstwem miało być naturalnie świetne jéj wyjście za mąż. Panna Helena... ach, aby opisać paniom wszyststkie jéj wdzięki i czarodziejskie powaby, muszę wprzódy zawezwać ku pomocy wszystkie muzy, które