Strona:PL Eliza Orzeszkowa-Rodzina Brochwiczów t.1 369.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

go posiądą jéj bracia. Ale Brochów twoim zostanie; wypada tak z okoliczności i prawa starszeństwa. Leon otrzyma po nas Radlin, Jarosławowi i Żanci odpowiednie sumy wypłacisz...
— Wypłacę? — przerwał Maryan — a z pomocą jakich środków?
Pan Jan milczał chwilę. Zdawać się mogło, że z razu wahał się trochę z odpowiedzią, potém jednak lekki uśmiech rozjaśnił mu twarz, dotąd poważną i wzruszoną.
— Środki te są dwojakie: — zaczął — piérwsze z nich zależą od własnéj twéj umiejętności wzięcia się do rzeczy, drugie odnoszą się do przedmiotu, o którym dawno mówić z tobą zamierzałem, i o którym, jak mi się zdaje, ty myślisz dawno. Panna Natalska...
— Mój ojcze! — z żywém poruszeniem wtrącił Maryan — jakiż związek zachodzić może pomiędzy osobą, któréj imię wymówiłeś, a sprawami, o jakich mówiliśmy przed chwilą?
Pan Jan uśmiechnął się znowu.
— Nie żenuj się ze mną, mój Maryanie, i odrzuć na stronę fałszywy wstyd, co najmniéj niepotrzebny w rozmowie z ojcem. Jestem twym ojcem, jestem mężczyzną, był czas, w którym ulegałem sam czarowi pięknych oczu kobiety, pojmuję więc...