Strona:PL Eliza Orzeszkowa-Rodzina Brochwiczów t.1 136.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

nie proszę cię nawet, abyś przychyliła się do mego żądania.
„I owszem, zwracam uwagę twoję na trudności położenia, w jakiém się znajdziemy, i pragnę, abyś przeniknęła je i zbadała, nim poweźmiesz jakiekolwiek postanowienie. Sklep mój istniéć będzie z razu w połowie z kredytu, co znaczy, że najlżejsze uchybienie w ekonomii przedsięwzięcia przyprawić nas może o zupełny jego upadek. W takich okolicznościach działanie zadomowe tworzy środki domowe, godzi je z warunkami położenia, i wtedy tylko, gdy obie te roboty spełnianemi są należycie, interesa mogą wzrastać i posuwać się na przód. Dział piérwszy będzie mojém zadaniem, drugi twojém; zarobek Katarzyny i twój, jeśli znajdziesz czas i sposobność zdobywania go pracą, w domu spełnianą, będą pomocniczemi środkami, ważnemi, ale ubocznemi; wszystko zaś, co zarobimy w troje, będzie musiało starczyć nietylko na utrzymanie nas samych, ale na utrzymanie i wychowanie trojga dzieci i, jeśli tylko rzecz będzie podobną, na rozszerzanie interesów sklepu a zwiększanie jego wartości. Wiedząc o tém wszystkiém, stwórz sobie wyobrażenie o tém życiu nieustannych zachodów, ścisłéj oszczędności, niezmordowanéj czynności i niezliczonych prywacyi, jakie cię czeka, jeśli postanowisz żyć przy mnie, porównaj to z życiem tém, jakie pędzisz w Wólce i — wybierz.”
Anna wysunęła szufladkę stolika i wydobyła z niéj