Strona:PL Eliza Orzeszkowa-Pompalińscy.djvu/046

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

grotów szyderstwa mieściło się w słowach jej dla ojcowskiego serca hr. Augusta.
— Wilhelm zatrzymał się w Homburgu przejazdem, przejazdem tylko... jedzie ztamtąd do Londynu w interesach fabryki naszej w Aleksinie, wymówił hr. August szybko, jąkając się nieco i patrząc także na hr. Światosława jakby chciał zbadać, jakie wrażenie słowa hrabiny sprawiły na starszym bracie jego. Ale jednostajnie wciąż zimna i milcząca twarz hr. Światosława, nie zdradzała wrażenia żadnego.
— Tak! przeciągle ozwała się hrabina, to szczególne! a ja słyszałam, że fabryka Aleksińska zamknąć się ma, dla braku nowych maszyn, które hr. Wilhelm miał przysłać z zagranicy i nie przysłał...
— Mais, pardonnez moi chère belle soeur... zaczął hr. August mocno zaczerwieniony.
— Permettez, przerwał mu zimny, suchy głos hr. Światosława. Fabryki Aleksińskie są już zamknięte. Hr. Wilhelm przegrał w Homburgu pieniądze, któreśmy mu dali na nowe maszyny.
Mówiąc to hr. Światosław patrzał na brata wzrokiem zupełnie spokojnym, obojętnym, pod wpływem jednak którego zastraszające już ru-