żałowała a po części i własnych, zdecydowałam się zostać twoją żoną... Litwa jest piękną, malowniczą, uroczą krainą, a tyś najlepszym z mężów...
Słyszysz, kochanieńki, co? czy o którymkolwiek koroniarzu z ust kobiecych wyjść może podobne zdanie?
O! dla Boga! czemuż-by nie! wychodzą różne i jeszcze lepsze; lecz co się tyczé natury litewskiéj, w żaden sposób zgodzić się nie mogę na oddawane jéj przez Jadzię pochwały.
A toż dla czego?
Znasz ty ten kraj, w którym Karpaty się wznoszą?
A ten... ten... w którym odwieczne puszcze wiewają...
Sam wasz Kraszewski opiewał Wisłę... (deklamuje):
„Wisło moja, Wisło szara, czemu mętne wody twoje?
„Jakże mętne być nie mają, kiedy do nich łzy padają.
„Wilia naszych strumieni rodzica, dno ma złociste, a niebieskie lica, piękna litwinka...“ (uderza się dłonią w czoło i staje) ależ u nas natura, to,