Strona:PL Eliza Orzeszkowa-Drobiazgi 215.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.



SCENA I-sza.
JADWIGA I WITOLD
(Salonik wiejski wygodnie, lecz skromnie urządzony. Na kanapie, przed stołem, zarzuconym dziennikami, siedzi Jadwiga; Witold, w długim wygodnym surducie, stoi przed nią i na rozpostartych rękach trzyma motek włóczki, którą ona zwija).
JADWIGA.

Mój drogi! prędzéj poruszaj rękoma! prędzéj! prędzéj! bo takim sposobem do wieczora chyba włóczkę tę zwijać będę.

WITOLD (gderliwie i z mocno litewskim akcentem).

Prędzéj! prędzéj! a to dopiéro niewiasta, w gorącéj wodzie kąpana! mnie łokieć już tak zbolał, że niech Pan Bóg broni, a ona jeszcze: prędzéj! wszystko jéj prędzéj! czysta koroniarka z ciebie!

JADWIGA (z wymówką).

Wstydź się, Witoldzie! znowu wymawiasz mi, żem rodem z Korony... a tyle razy już cię prosiłam...