Strona:PL Eliza Orzeszkowa-Drobiazgi 208.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

tysiąc[1] słabości, jednego żywego ducha, za tysiąc uśpionych nam dajcie! Sodomski okup złóżcie. Inaczéj, pod deszczem kwiatów i gradem pocałunków Atlantydę waszę zagrzebiem!
Głos 4, (z prawéj strony). — Żeglowanie ku Atlantydzie jest racyą bytu naszéj planety.
Duch zwątpienia. — A może znaczycie coś i dla wszechświata? Szczęśliwi! oni mniemają, że od ich cnót i mądrości, Merkury mniéj płonąć, a Uranus mniéj marznąć będzie! cha, cha, cha! o, szczęśliwi!
Głos 4. — Gobelin haftujem, złą stronę materyi ściegami naszemi napełniając. Jaki obraz powstaje na stronie dobréj, nie wiemy... ściegi nasze gonią i naśladują wzory na naszych duszach wyryte...
Chór rusałek. — Nad haftowaniem tém takeście wybledli, że żadnego z was nie chciałybyśmy na oblubieńca. Biedni! Dzieje się wam niesprawiedliwość cha, cha, cha!
Głos 9. — Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości...
Chór sylfów. — Prześladowanie! co to? chłosta? Nie! nie! My dzieci bardzo lękamy się rózeg!
Głos 6. — Biada temu, kto ze strachu wpadł w pustynią nicości!
Duch omdlenia. — O, co za hałas! Nie wytrzymam, głowa mi pęknie od tych sprzeczek i narad. Przytém, wszystko to nudne i nieestetyczne; (usy-

  1. Przypis własny Wikiźródeł Błąd w druku; powinno być – za tysiąc.