Strona:PL Eliza Orzeszkowa-Drobiazgi 013.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

w mogiłach! W mieście wicher i ogień szaleją, burzą, niszczą, w popiół zmieniają siedliska, a w rany serca ludzkie. Powietrze, pełne gryzącego dymu, rozpacznéj muzyki kościelnych dzwonów, krzyków i jęków ludzkich. Na starym obszerny[1] siennym rynku, piętrzą się góry sprzętów i tłomoków, tłoczy się ciżba zlękniona, śpiesząca, spłakana, ale ognia tu nie widać jeszcze. Może nie przyjdzie, może w drodze wstrzymają siłę tę, czy tego potwora. Mówi się tu o ogniu, jak o istocie żyjącéj: „czy on tu przyjdzie? czy już nadchodzi? czy go nie powstrzymają?“ Jeżeli przyjdzie.[2] trzeba będzie z temi już zdruzgotanem[3] dostatkami swemi uciekać przed nim daléj. — Dokąd? — Pod stopy bernardyńskiego kościoła, na obszerny podwórzec. — A jeżeli i tam dogoni? — Ha! to już chyba za Niemen, het, za wodę, w Boże pole, pod nagie niebo — nie, nie nagie, bo grubym czarnym dymem podszyte jak kirem! Nagle — okrzyk, zagłuszający dźwięki dzwonów i przenikliwe tony wojskowych trąb: Przyszedł! Oto już go widzimy! Nad nizkiemi dachami sienneg[4] rynku strzeliła świeca ogromna, jaskrawa, wiatr miotał nią na wsze strony, wzdymała się, rosła, buchała kłębami dymu... rozległ się huk podobny do armatniego strzału, potém drugi raz zagrzmiało przeciągle i strasznie... Mężczyzna jakiś w średnim wieku, w opaloném przez ogień ubraniu, z twarzą

  1. Przypis własny Wikiźródeł Błąd w druku; powinno być – obszernym.
  2. Przypis własny Wikiźródeł Błąd w druku; powinien być postawiony przecinek za wyrazem.
  3. Przypis własny Wikiźródeł Błąd w druku; powinno być – zdruzgotanemi.
  4. Przypis własny Wikiźródeł Błąd w druku; powinno być – siennego.