Strona:PL Eliza Orzeszkowa-Argonauci tom I 206.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

za nos. Zaświatowość zaś to zupełnie coś innego, to dreszcz rozkoszy nieznanych i tylko przeczuwanych, idący od świata, niedostępnego zmysłom ludzkim. Że taki świat istnieje, dowodzi tego ogromne ubóstwo i szalona jednostajność tych źródeł rozkoszy, które zawiera w sobie świat dostępny zmysłom. Poeta jest o tyle poetą, esteta — estetą, o ile zdoła przez intuicyę, przez niesłychane udelikatnienie nerwów, wedrzeć się do świata nadzmysłowego i uczuć jego przedsmak, a raczej przedzapach. Bo warunek konieczny: aby uczucie było mgliste, czemś nakształt woni, albo lepiej jeszcze echa woni. Żadnego klawisza nie naciskać, żadnych wyraźnych rysów nie nakreślać, tylko dawać nastrój. Mieszkanie barona dawało nastrój zaświatowości. On i jego jednomyślni wierzyli w świat inny, zaziemski i zagrobowy, na podstawie ubóstwa i szarości tego przedgrobowego świata, to jest: en désespoir de cause. Nie ulegało też dla nich wątpliwości, że ów świat, którego lekkie wonie zalatywały ich w chwilach nastroju, był napełniony doskonałem pięknem, niczem tylko pięknem, które i na tym świecie samo jedno wznosiło człowieka nad poziom gminności, które gdyby nie istniało, należałoby hartmanowską teoryę o zbiorowem samobójstwie