Strona:PL Eliza Orzeszkowa-Argonauci tom I 178.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Gdyby szło o prawo, matematykę, budownictwo, giełdę, banki... Ale morałami nie zajmował się nigdy, nie miał czasu. Głuchy gniew ogarniać go zaczął i słowa syczały mu nieco w ustach, gdy po chwili milczenia przemówił:
— Mój kochany, omyliłeś się w adresie. Nie do ojca należy wszczepiać w dzieci zasady moralne. To rzecz matek: Ojcowie na to czasu nie mają. Cofnij się pamięcią w swoje dzieciństwo, przypomnij zasady, które wszczepiała w ciebie twoja matka, a znajdziesz odpowiedź na swoje pytania.
Maryan zaśmiał się.
— To, co powiedziałeś, ojcze, przypomina mi jednego z moich przyjaciół, który książki pisze. Un pauvre diable, ale przyjęliśmy go do naszego towarzystwa, bo ma talent: to legitymacya. Otóż raz, ktoś go zapytał: «Co czynisz, gdy w pisaniu spotykasz się z trudnością?» — «Staram się ją przezwyciężyć» — odpowiedział. — «A jeżeli nie zdołasz przezwyciężyć?» — «To daję kominka, czyli, jak zając, rzucam się w stronę i nie mówię tego, czego powiedzieć nie umiem». Otóż, zrobiłeś, drogi ojcze, jak ten autor. Dałeś kominka! Cha, cha, cha!
Śmiał się. Ale Darwid coraz więcej posępniał i sztywniał. Dziwnem było, ale prawdziwem, że