Strona:PL Edward Abramowski-Pisma T.4 229.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

Oto w jaki sposób mówili prawdziwi chrześcijanie. Dzisiaj żaden ksiądz już tego nie powie, bo są obłudni i, pańskiego tylko interesu pilnując, zapominają o nauce Chrystusa.

∗             ∗

Ażeby więc wyzwolić się z nędzy i ucisku, trzeba znieść dzisiejsze pańskie prawa, oparte na krzywdzie ludzkiej, a na ich miejsce zaprowadzić prawo nowe, sprawiedliwe, pozwalające każdemu człowiekowi korzystać z ziemi i wszystkich darów natury. Nazywa się ono prawem własności wspólnej, i jego to przedewszystkiem żądają socjaliści.
Zastanówmy się bliżej nad tem, co znaczy to prawo wspólnej własności. Cała ziemia będzie należała do całego narodu i wszyscy ludzie na równi korzystać będą z jej darów. Dlatego też, wszystko wtedy będzie przedstawiało się inaczej niż teraz. Dzisiaj, ponieważ ziemia jest podzielona na kawałki, na własności pańskie i chłopskie, duże i małe, więc ludzie handlują ziemią, sprzedają i kupują; rząd lichwiarze i panowie odbierają niejednemu za długi jego kawałek ziemi. Przy wspólnej własności, gdy ziemia nie będzie pokawałkowana, nikt nie będzie mógł ziemią handlować, i nikogo nie będzie można wyrzucić z jego zagrody.
Dzisiaj, ponieważ jest własność osobista ziemi, więc jedni ją mają, a drudzy nie, jedni nabyli, a drudzy potracili swoje grunta; a ponieważ idzie coraz gorzej z interesami rolników, i w coraz większe wpadają długi, więc i ci, co mają teraz kawał ziemi, mogą go bardzo łatwo stracić, jak to już z tyloma było. Przy wspólnej własności nie będzie ludzi bez ziemi i bez domu, nie będzie takich, co włóczą się po kątach za kawałkiem chleba, bo samo prawo wspólnej własności nie pozwoli mu na to, żeby byli tacy, co nic nie posiadają. Każde dziecko, przychodząc na świat, będzie miało zapewniony swój udział we wspólnej własności narodu, i naród nie pozwoli nikogo skrzywdzić, nikogo wydziedziczyć. Wszystko będzie dla wszystkich.
Dzisiaj, przy własności osobistej, kiedy moje i twoje, te słowa kłamstwa, jak mówi święty Chryzostom, podzieliły ziemię na kawałki, każdy pracuje osobno na swoim małym zagonie, znikąd nie ma pomocy, trudzi się ciężko i korzyści ma mało, bo na małym kawałku ziemi, szczególnie jeżeli ma grunt porozrzucany, dużo pias-