Strona:PL Edward Abramowski-Pisma T.4 143.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

łatwia pracę i daje tę wielką korzyść, że przy małej pracy człowieka ogromnie dużo i prędko robi.
Dzisiaj robotnicy muszą pracować po kilkanaście godzin na dobę, bo tego wymaga interes panów. Dziedzic lub fabrykant woli mniej najmować robotników, a za to kazać im długo pracować w ciągu doby, gdyż to go mniej kosztuje. Chłopi, którzy pracują na własnym zagonie, ledwie mogą wydołać w pracy, która im cały dzień zajmuje, bo wszystko muszą robić własnemi rękami z pomocą niezdarnych i prostych narzędzi, nie mogą używać do pracy ani pługów parowych, ani żniwiarek, ani maszyn do młócenia, z któremi mogliby w parę godzin zrobić to, co teraz całemi tygodniami robią.
Otóż po zwycięstwie, jak panów nie będzie i nie będzie wyzysku, a cały lud roboczy będzie gospodarować wspólnie zarówno na roli jak i w fabrykach, długa praca dzienna będzie zupełnie nie potrzebna. Gdy wszyscy będą pracować z pomocą najlepszych maszyn, to na każdego nie wypadnie więcej jak 3 lub 4 godziny dziennej pracy.
Więc praca będzie krótszą, nie będzie męczyć człowieka, nie będzie mu sił wyniszczać, psuć zdrowia i życie skracać, jak to jest dzisiaj.
Robotnik, mając tylko parę godzin pracy obowiązkowej, będzie miał większą część dnia zupełnie swobodną, i będzie tej swobody używać według swej woli i potrzeb.
Oprócz tego, praca będzie przyjemną. Każdy będzie tam pracować gdzie zechce, gdzie sam sobie wybierze; będzie robić to, do czego ma upodobanie i zdolność. Przytem nie będzie się pracowało dla żadnego pana — wyzyskiwacza, nie dla żadnego cara, żeby podatki płacić, jak to jest dzisiaj, lecz tylko dla siebie samego i swej rodziny.
Robotnik, po zwycięstwie, stawać będzie do pracy z innem sercem, z inną myślą niż teraz. Teraz idąc do roboty, idzie jak na katorgę, bo musi cały dzień pracować i to nie dla siebie, a głównie dla pana, który zabiera największą część zarobku jego, zostawiając mu tylko nędzną zapłatę. Potem zaś, gdy nowy porządek zapanuje na świecie, robotnik iść będzie do pracy z lekkiem sercem i wesołą myślą, wiedząc, że po kilku godzinach będzie mieć cały dzień swobodny, wiedząc, że idzie pracować nie dla żadnego wyzyskiwacza a dla sie-