Strona:PL Edward Abramowski-Pisma T.4 053.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

Jeżeli więc robotnik pracuje godzin 12, wytwarza towaru za 10 złotych, a bierze 5 zł., — to znaczy, że fabrykant opłaca mu tylko 6 godzin pracy, — a przez drugie 6 godzin pracuje on już dla fabrykanta darmo. Pierwsze 6 godzin stanowią opłacaną pracę robotnika, drugie 6 godzin jest jego praca nieopłacana; z tej to nieopłaconej pracy robotnika, płynie właśnie cały zysk fabrykanta.
Gdyby bowiem fabrykant opłacał i drugie 6 godzin, to jest, gdyby płacił robotnikowi za dwunastogodzinny dzień roboczy, nie 5, a 10 złotych, toby sam żadnego zysku nie miał.
Jeżeliby robotnik pracował nie 12, lecz 14 godzin dziennie, to wytworzyłby towaru za 11 złotych przeszło i zysk fabrykanta odpowiednio do tego zwiększyłby się; zamiast 5 zł., miałby przeszło 6 zł. czystego zysku.
Tak więc zysk fabrykanta powstaje z nieopłaconej pracy robotnika, a im dłużej ta praca nieopłacona przeciąga się, tem większym staje się zysk jego.
Innemi słowy: im dłuższy jest dzień roboczy każdego robotnika, tem bardziej rośnie jego kapitał i bogactwo.
Oto dlaczego fabrykantom tak bardzo chodzi o przedłużenie dnia roboczego.

∗             ∗

Fabrykant goni tylko za zyskiem pieniężnym. Zysk ten stał się dla niego bóstwem, stał się jedynym celem w życiu, za obrębem którego mało go co obchodzi.
Kpi on sobie w głębi duszy ze wszystkich praw moralnych. Duszą całą zaprzedany kapitałowi, gotów jest użyć wszystkich najnikczemniejszych nawet środków, aby tylko kapitał powiększyć. Niema podłości, przed którąby się cofnął, jeżeli wie tylko, że ta podłość zysk mu przyniesie. Mając spryt i władzę w swem ręku, mając nawet na swe usługi prawa krajowe i policję, — doprowadził fabrykant wyzysk pracy robotników do niebywałych, nieludzkich rozmiarów. Nawet kobiety i dzieci małe zaprzągł do ciężkiej pracy fabrycznej, nie zwracając wcale uwagi na to, że od tej pracy dzieci nędznieją, chudną i głupieją zupełnie, a nawet wymie-