Strona:PL Edward Abramowski-Pisma T.3 195.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

widualnych. Nie było jeszcze tego cudownego talizmanu, który z idjoty, karła, kaleki czynić mógł władcę świata — nie było pieniędzy — nie było ich społecznej potęgi. Przeważał w społeczeństwie ten kto umiał bić silniej, napadać odważniej, bronić się zręczniej, wymową do serc trafiać. W społeczeństwie ten więcej znaczył, który rzeczywiście znaczył więcej — naturalnie w obrębie jednej i tej samej klasy społecznej.
Spryt szachrajski nic nie dawał — nie rozwinął się przeto. Tylko prawdziwa, indywidualna siła mogła zdobywać bogactwa, poważanie, wpływ. Stąd też — władza miała rzeczywistą powagą — gdyż opierała się na sile, męstwie, cnotach rycerskich feodała. Tę cechę — przewagi społeczno-politycznej, władzy opierającej się na sile osobistej — wyraża dobrze fakt z życia Pepina (króla francuskiego). W cyrku odbywa się walka byka z lwem. Pepin odzywa się do rycerzy: przeszkodźcie, żeby lew zwyciężył byka lub zabijcie go — nikt nie odważył się zejść na arenę — wtedy Pepin schodzi i dwoma uderzeniami szabli ścina głowy lwa i byka — wtedy odzywa się do rycerzy „Jakże myślicie, czy nie jestem zdolny panować nad wami“.
Rzecz jasna, że wszystkie te cechy, które dawały społeczną przewagę, musiały się rozwijać. W klasie panującej — rozwijały się więc cnoty rycerskie: męstwo, brak wrażliwości na cierpienia (czemu sprzyjało oswajanie się od lat dziecięcych z widmem mordów), zręczność wojenna, stałość postanowień czyli siła woli (tak ważna podczas bitwy i w życiu wystawionem na ciągłe awantury) — siła woli, będąca cechą łatwego przechodzenia procesu psychicnego — od pojęcia pewnego czynu do samego czynu — inaczej zdrowie woli, brak chorobliwości.
Cecha ta zdrowia woli — istniała w społeczeństwie powszechnie — utrwaliło ją samo życie obfitujące w przygody — utrzymywało ją ogólne zdrowie nerwowe człowieka. Szczególniej silnie była ona rozwinięta u rycerstwa. Podobnież rozwijało się także bohaterstwo — gotowość poświęcenia życia — mała wrażliwość na śmierć, gdy ta codziennie zaglądała w oczy, czemu sprzyjały ogromnie pojęcia religijne, wiara w życie zagrobowe, nadzieja nieba. Śmierć piękna — na polu bitwy — z chwałą uważała się za szczęście. Umierać na łóżku było hańbą dla rycerza. Ludzie nie męczyli się zagadką bytu pośmiert-