Strona:PL Edward Abramowski-Pisma T.3 149.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

sce, często wypędzany był z miasta. Nawet sekretny wyjazd rzemieślnika z miasta pociągał za sobą wyłączenie z cechu.
Cechy ceniły wielce swą godność; dbały o to, żeby między nimi nie było osób, mogących splamić dobre imię — pochodzeniem, trybem życia obecnym lub przeszłym. Od wstępujących do cechu wymagano wiele. Do nieprzyjętych należeli nieprawnie urodzeni. W Niemczech wymagano pochodzenia niemieckiego. „Chcący wstąpić do cechu nie może mieć pana“. Zasada ta zjawiła się, gdy powstały cechy wolne. Członek cechu musi być moralny: „cechowi powinni być czyści, jak gdyby byli wybrani z pośród gołębi“. Uczniowie i czeladnicy nie byli tylko roboczą siłą, służącą dla majstra za źródło dochodów — byli oni członkami jego rodziny. Pracowali z nim razem, jedli i pili za jednym stołem, spali w jednym domu. Na położenie swoje patrzyli jako na przejściowe — jak na szkołę. Ograniczenie liczby robotników u majstra gwarantowało im możność posiadania na przyszłość własnego warsztatu. Ciasny związek z majstrem, blizkość interesów, możność zajęcia takiego samego położenia w społeczeństwie — nie dopuszczało do antagonizmów między temi trzema kategorjami. Cech był ciałem jednolitem. Wyzysk pracy czeladników i uczni nie mógł wtenczas istnieć jako powszechne, konieczne zjawisko. Majster bowiem produkował nie dla zwiększenia kapitału, nie dla zysku pieniężnego, lecz: dla wygodnego życia; dostatek domu — był osobistym celem jego produkcji; a z dostatku domowego korzystali zarówno czeladnicy i uczniowie, którzy razem z nim mieszkali i jedli, i którymi opiekowały się prawa korporacji. Przytem dostatek domowy tworzył się pracą nietylko uczni i czeladników, lecz zarazem i pracą majstra, który z nimi razem pracował. Na nadużycia nie pozwalały przepisy cechowe, a gdzie jest wspólne życie i wspólna praca, tam wyzysku być nie może, jeżeli celem produkcji nie jest pieniądz.
Tak więc — cech odpowiadał w zupełności swemu zadaniu — organizatora produkcji miejskiej i obrońcy rzemieślniczej ludności. Wszystkie jego prawa i całe życie wewnętrzne dążyło do wypełnienia tych zadań.
Wspólność i braterskie uczucia, jakie rozwijały cechy wśród rzemieślników — rozszerzały się także i na życie religijne. Członkowie cechu stanowili jednocześnie bractwo religijne. Bractwo zasadzało się na wspólności modłów i obchodów religijnych. Obowiąz-