Strona:PL Edward Abramowski-Pisma T.2 142.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

rady w świecie przestrzenno-rzeczowym, byłoby niemożliwe, gdyby ich praktyka, postępowanie, szło wbrew lub nie stosowało się powszechnie i ściśle do takich prawd „odwiecznych“ jak to, że najprostszą drogą między dwoma punktami jest linja prosta, że gdzie jest jedno ciało, tam nie może znajdować się drugie, że dwie ilości równe trzeciej są sobie równe itd. Należy więc przypuszczać jakgdyby pewną utajoną, instynktowną znajomość tych wszystkich prawd fizyko-matematycznych, do których powszednia praktyka życiowa stosuje się tak nieomylnie, osiągając pożądane rezultaty z tych wrodzonych przesłanek; praktyce tej bowiem bynajmniej nie zawsze towarzyszy znajomość formalna, myślowa owych prawd, tembardziej ich sformułowanie lub uzasadnienie naukowe. Nie mając pojęcia o geometrji i mechanice, większość ludzi stosuje jednak pomimo tego w codziennych zwyczajach swoich najważniejsze ich zasady i wnioski; co więcej, stosowanie to stało się niezbędnym warunkiem ich życia, cechą gatunkową pierwszorzędnej użyteczności, zatem, nie może być uważane za prostą przypadkowość. Chcąc dalej szukać podobnych przykładów uzdolnienia intuicyjnego, znajdujemy je w układaniu tonów lub linij według ścisłych praw harmonji muzycznej lub budowniczej, bez żadnej znajomości teoretycznej jej prawideł; w zadziwiającej nieraz inteligencji celowej doboru płciowego, do sformułowania pojęciowego której umysł ludzki jeszcze nie doszedł, i w wielu innych faktach powszedniego życia, wymienianie których zajęłoby zbyt wiele miejsca; można je bowiem wyszukać we wszystkich niemal dziedzinach naszego postępowania. We wszystkich tych wypadkach, kiedy człowiek, nie zdając sobie z tego sprawy formalnie, stosuje jak najściślej prawidła równowagi, harmonji, stosunków przestrzennych, itd., praktyka okazuje się zobiektywizowaniem doskonałej znajomości tych prawideł, jakkolwiek znajomość ta nie została przetłumaczona jeszcze na pojęcia, ujęta w formalne twierdzenia, a jest tylko natury czysto intuicyjnej, nie wyrażonej w myśli i jej symbolach słownych; zatem, nie jest to „znajomość“ we właściwem znaczeniu tego wyrazu, lecz raczej — odczucie tylko przedmyślowe pewnej realności, najbezpośredniejsze zetknięcie się z nią subjektu, zdążające spontanicznie, bez pośrednictwa