Strona:PL Edward Abramowski-Pisma T.1 133.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

rząd, wojsko, że za ich pieniądze stawiają mosty, fortece, drogi żelazne i t. d.
Wprawdzie w niektórych krajach robotnicy mogą być wy bierani i sami być wybranymi na posłów, co radzą w Izbach Poselskich o potrzebach całego kraju, a więc i o poprawieniu swego bytu. Lecz jakie to te wybory: We Francji roku 1850 ogłoszono prawo, które dozwalało korzystać z praw wyborczych tym tylko, co trzy lata na jednym miejscu przesiedzieli. A ponieważ robotnicy we Francji muszą dość często zmieniać miejsce pobytu, szukając zarobku, więc prawo to najwyraźniej wzbraniało robotnikom głosowania i wyborów.
W Prusach zaś ogłoszono prawo wyborcze, na mocy którego trzech, dziewięciu, trzydziestu i więcej wyborców nie mających mienia, posiada takież prawo wyborcze, co jeden kapitalista, przemysłowiec hurtowny.
Przy takim prawie, jakim sposobem robotnicy uchwalić coś mogli na swoją korzyść, kiedy głos jednego kapitalisty znaczył tyle, co kilkadziesiąt robotniczych głosów (a w Prusach sprawy rozstrzygają się większością głosów). Tak naprzykład w roku 1849, 153,808 głosów wyborców kapitalistów, znaczyło tyle co 2,691,950 głosów robotniczych.
Dziś rządy zajmują się tem, aby robotnicy mieli dobrobyt i prawa ich ochraniające. Przeszedł już ten czas, w którym twierdzono, że być robotnikiem to hańba; fałszywa ta zasada (śmieszna niemal swoją głupotą) upadła w oczach wielu ludzi. Przeciwnie, ludzie rozumu, patrzący na rzecz trzeźwo, twierdzą i mówią: że być robotnikiem to chwała, i że każdy człowiek użyteczny jest robotnikiem, a każdy nie robotnik — próżniakiem wobec społeczeństwa. Robotnicy mają wielką przyszłość przed sobą i dobrobyt, mają cel swego szczęścia i szczęścia społeczeństwa, do którego dążyć powinni.
Bądźcie sobie braćmi i przyjaciółmi, pomagajcie jeden drugiemu. Kto się chce uczyć, pomóżcie mu użyczeniem książek, kto nie ma kawałka chleba, złóżcie się i kupcie mu, to moja rada, o, nietylko moja, wszyscy ludzie rozumni tak radzą, tak czynią. Zresztą jestem pewny, że i wy to uznacie, bracia, za słuszne, za dobre, za sprawiedliwe.