Strona:PL Edward Abramowski-Pisma T.1 028.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

etyki“ (broszura bez tytułu) i przez świetne tegoż uzasadnienie w „Zagadnieniach socjalizmu“ i w rozprawie „Etyka a Rewolucja“. Nowy program starał się dać koncepcję społeczeństwa bezpaństwowego, opartego o zrzeszeniową organizację i komunizm. Na społeczeństwo nowe nie trzeba czekać, aż je przyniesie rewolucja społeczna — trzeba je stwarzać odrazu, stwarzać przez burzenie starych, tworzenie nowych potrzeb: komunizmu, solidarności, obywania się bez państwa i t. d. Przetworzenie człowieka, obudzenie w nim nowych instynktów i potrzeb — rewolucja moralna miała być najbardziej realną podstawą dla powstania nowego społeczeństwa.
Kierunek socjalizmu bezpaństwowego nie odrazu zyskał to miano. Początkowo występuje bez nazwy — bezimienność jest ulubioną formą Abramowskiego, pewnego rodzaju manjerą metodologiczną. Przez otoczenie ruch ten został nazwany wówczas (1898—9) ruchem etycznym, co częściowo tylko odpowiadało rzeczywistości. Zwrócono uwagę na metodę działania, na cechę niewątpliwie bardzo ważną, różniącą program Abramowskiego od wszystkich zgoła znanych programów społecznych, opartych o zjawiska przeobrażeń masowych, na zasadę, że wszelkie przekształcenia muszą się naprzód dokonywać w duszach ludzkich. Idea rewolucji moralnej, nowej moralności, stała się główną tezą nowego kierunku — najcharakterystyczniejszym rysem nowej szkoły. Mało przecież zwracano uwagi na to, że nowy kierunek zmierzał do odmiennych celów, niż socjalizm, że podważał, a przynajmniej ośmielał się podcinać podstawy dzisiejszego społeczeństwa, rozwijając w ludziach instynkty i świadomość trojakiego zła: państwa, własności i pracy. Bezpaństwowość była tym najbardziej różniącym od socjalizmu pierwiastkiem w nowej nauce. W krytyce własności i przymusu pracy, w uwielbieniu uczuć solidarności i braterstwa nowy ruch szedł drogą poniekąd wytkniętą — zapładniał jednak nowemi sformułowaniami i nowością ujęcia.
Tezy bezpaństwowości, jako wtłoczonej w szereg innych, nie spostrzeżono zrazu. I to pomimo, że głośno nawoływał i niebezpieczeństwo jej wysuwał herold kampanji antyetycznej L. Kulczycki — sam dawniej anarchizujący, wówczas nader zagorzały marksista, on to jedyny zdaje się silnie stronę tę podkreślał.
Przenikanie idej Abramowskiego do społeczeństwa, zwłaszcza do młodzieży i w szeregi robotnicze, odbywa się również niepostrzeżenie i asymilacja tych idej nie jest przez nikogo na razie kwestjonowana. Wytłumaczeniem tego dziwnego zjawiska był najoczywiściej z jednej strony brak przywiązania do pojęcia państwa, państwa zaborczego, zwłaszcza w zaborze rosyjskim, i zanik zmysłu państwowego, apolityczność zarówno inteligencji jak i mas ludowych, z drugiej zaś brak wyrobienia i zapalność młodzieży do nowych idej, których do ostatnich konsekwencyj nikt nie przemyślał. Natomiast nowość pomysłów, oryginalność i piękność gmachu myśli entuzjazmowała.
Od r. 1898 do 1902 przebywa Abramowski na przemiany w War-