Strona:PL Edgar Allan Poe-Opowieści nadzwyczajne tom I 213.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

w muzyce, jak w słowach jego dziwnych utworów fantastycznych, — ponieważ często improwizowanemi i rymowanemi słowami dopełniał swej muzyki, — były w rzeczy samej wynikiem usilnego skupienia i tego zogniskowania władz umysłowych, które zdarza się, jak już powiedziałem, w wyjątkowych razach najwyższego podniecenia sztucznymi środkami. Przypominam sobie z łatwością słowa jednego z tych rapsodów. Być może, iż wywarł na mnie wrażenie silniejsze, gdy mi go autor pokazał, ponieważ wydało mi się, że w wewnętrznej i tajemniczej treści utworu wykryłem po raz pierwszy, iż Usher posiada zupełną świadomość swego stanu, iż czuje, jak jego wysoki umysł chwieje się na swym tronie. Wiersze owe, które nosiły tytuł Zamku Opętanego brzmiały z bardzo małemi odmianami tak, jak je tu podaję:

I.

W najzieleńszej z naszych dolin[1]
Od aniołów zamieszkały
Promienisty i pogodny
Niegdyś zamek stał wspaniały.

  1. Przekład Antoniego Langego.