Przejdź do zawartości

Strona:PL Czerwony testament by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No234 part05.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Rajmund coraz bardziej przeklinał zwłokę, ale potrzeba było być zrezygnowanym.
Po śniadaniu, które dosyć długo trwało, bo Cerbier nie łatwo się zaspakajał, zaczęli obchodzić hotele, a najpierw u dali się do hotelu Cheval Blanc w którym Fromental stanął wczoraj.
Kazali przedstawić sobie książki meldunkowe.
Tego samego dnia o czwartej, Pascal Saunier, przybył do Paryża na ulicę de Miromesnil, gdzie Jakób Lagarde oczekiwał go z gorączkową niecierpliwością.
Pociągnął zaraz kamrata do siebie do gabinetu.
— No cóż! masz?... — zapytał zasunąwszy drzwi poprzednio.
— Mam, ale nie bez pewnej trudności się załatwiłem... — odrzekł Pascal. — Oto jest...
I rzucił złoty medal na biurko.
Jakób chwycił go drżącą z radości ręką.


XL.

— A ty? — zapytał ex-sekretarz hrabiego Thennerieux — cóż zrobiłeś z Fabianem Chateloux?...