Przejdź do zawartości

Strona:PL Czerwony testament by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No230 part12.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Upadał ze znużenia, strasznie był senny...
Jednakże zanim się położył, wszedł do pokoju syna.
Paweł spał spokojnie.
Przez sen się uśmiechał.
Rajmund doznał wielkiej ulgi i także się poszedł położyć.
Pascal Saunier, jak wiemy, odłożył na drugi dzień wyjazd swój do Joigny.
Pospieszny pociąg, który miał go zawieźć do departamentu l’Yonne, wychodził o dziesiątej minut dwadzieścia.
Punkt o dziesiątej przybył na stacyę zabrawazy ze sobą kwit lombardowy, na którym sfałszował podpis Marty tak dokładnie, iż mógłby oszukać ekspertów nawet; Jakóbowi Lagarde zalecił, żeby pamiętał o więźniu swoim w Petit-Castel.
O drugiej minut szesnaście, przybył na miejsce i poszedł drogą wysadzaną lipami do miasta.
Drogę to nazywano Przedmieściem do Pont.
Przy niej to znajdował się hotel Martin Pecheur, znany nam z pierwszej części tego opowiadania.
Przestąpił próg oberży:
Gospodarz był właśnie w sali restauracyjnej.
Zobaczywszy wchodzącego młodzień-