Przejdź do zawartości

Strona:PL Czerwony testament by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No230 part09.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

dziani byli w Nimes w dzień uwolnienia a wieczorem wyjechali koleją żelazną”.
— To nas nie wiele objaśnia! — wykrzyknął niezadowolony Rajmund — wyjechali koleją żelazną... Jaką koleją?...
— Nie byli oddani pod nadzór policyi, w żadnem z miast pobyt im nie był wzbroniony, nie było więc żadnej racyi interesować się tem, w którą się stronę udają.
— To prawda, ale brak nawet żądanego rysopisu.
Woźny wszedł po raz drugi i podał drugą depeszę.
— Jeszcze z Nimes, — odezwał się prefekt — i właśnie z rysopisem Pascala Saunier.
— Znaków szczególnych żadnych!... — mruknął Rajmund — to tak jakby nic. Wszyscy młodzi dwudziesto-siedmioletni ludzie podobni są do siebie w pasportach, różnią się jedynie kolorem włosów, brody i oczu, ale na to nie zwraca się wielkiej uwagi, chyba że który mocno rudy! Ale i wtedy może się przyfarbować jeszcze...
— Depesza kończy się słowy: Jutro będę mógł zapewne wskazać, dokąd udał się Lagarde, wielki przyjaciel Pascala Saunier.
— Poczekamy do jutra, — powiedział Rajmund.