Przejdź do zawartości

Strona:PL Czerwony testament by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No229 part09.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

— Za dwa tygodnie...
— Podczas jego nieobecności sam jeden jesteś w Paryżu?...
— Tak, panie doktorze...
— Musi ci się nudzić okropnie. L’ile Saint-Louis, jest częścią miasta niezmiernie smutną…..
— Byłaby rzeczywiście bardzo smutną dla tego, coby siedział bez zajęcia, bez pracy... Ale ja uważam pracę za rozrywkę równą zabawie i nigdy się nie nudzę... Zresztą nie mieszkam obecnie w Paryżu...
— A!...
— Mieszkam na wsi...
— Na wsi?... — powtórzył Jakób... Prawda, przypominam sobie, że radziłem ojcu, ażeby cię wysłał koniecznie na świeże powietrze... Gdzie mieszkasz?
— W Port Créteil... w małym domku — nad brzegiem Marny...
— Prawda i to, że w Port Créteil widziałem cię po raz pierwszy.
— Tak doktorze... W pobliżu twojej posiadłości...
Jakób nadstawił uszu.
— A to wiesz, że mam tam chałupę? zapytał.
— Chałupę!... Petit-Castel!... — krzyknął Paweł. — To dom prawdziwie pański a park wspaniały...
— Zanadtoś łaskawy!... — rzekł Ja-