Przejdź do zawartości

Strona:PL Czerwony testament by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No223 part14.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

wywołane inhalacyą, przestraszył się i chciał uciekać, zaczął więc biegać po pokoju i szukał jakiego wyjścia, którego rzecz prosta nie znalazł.
Wkrótce dał się słyszeć głuchy łoskot upadającego ciała.
Młody hrabia zwyciężony, padł nieprzytomny na podłogę.
Jakób i Pascal rzucili się do drzwi i i otworzyli je.
Fabian leżał wyciągnięty na wznak, z oczyma zamkniętemi, z rozłożonemi rękami.
— Prędko zabieraj medal — zawołał doktór na swego wspólnika, ja przyszykuję tymczasem kompres nasiąknięty keroseliną...
Pascal ukląkł przy młodym hrabi, odwiązał ma krawat, rozpiął kołnierzyk i rozchylił koszulę, ażeby zdjąć z piersi przedmiot jakiego poszukiwał...
Nagle wykrzyknął ze złością i podniósł się z brwią zmarszczoną.
— Co takiego? — zapytał Jakób zaniepokojony.
— Pracowaliśmy napróżno. Nie nosi widać medalu hrabiego de Thonnerieux!...
— Nie ma medalu? — powtórzył Thompson zaambarasowany.
— Nie ma.
— To niepodobna!...