Przejdź do zawartości

Strona:PL Czerwony testament by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No223 part01.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

— Nie pomyślała nawet o mnie... nie napisała choćby kilka słów do mnie?...
— Te-re fere!... — zawołała Angela, z nowym wybuchem śmiechu. — Cóż za dziwne posadzenia, kochany hrabio, przeciwnie, Marta wyjeżdżała z myślą o panu...
— Naprawdę?...
— Chcesz pan na to dowodów? — No, więc ten będzie chyba dostatecznym i przekona pana nareszcie. — W chwili wsiadania do powozu, poleciła mi oddać to panu...