Przejdź do zawartości

Strona:PL Czerwony testament by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No220 part12.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

że zadużo się napiłem i że wdałem się z jakimś łotrem i żem sam sobie winien... powie mi, że byłem na nocnym połowie, a to jest zabronione przepisami, przeciwne prawu, że jestem głupiec i do tego złodziej rzeczny i że zasłużyłem na schowanie w ale…..
Zresztą jakąż wskazówkę dać mogę o łotrze co mnie tak ładnie urządził?...
Taki on mechanik jak i ja, i więcej o nim nic nie wiem... Z rysopisu podobnym jest do wszystkich, ale jeżeli go spotkam, to go poznam, i niech się ma na baczności... Najlepiej tymczasem udawać nieżywego i nikomu nic nie mówić... Czy przynajmniej ten rozbójnik pozostawił mi moje czółno i moje wędki, bo inaczej dobrzebym wyglądał! — Nie mam już medalu!... Jeżeli kiedy odnajdą testament hrabiego de Thonnerieux, czem udowodnię prawo do swojej części?...
Sapristi!... jakże mi zimno i jak mi ból dokucza!... Prawdziwe dotknęło mnie nieszczęście.
Rzeczywiście, la Fouine trząsł się coraz bardziej, a rana coraz dokuczliwsze sprawiała mu cierpienie.
Przykrył się jak mógł najlepiej suchemi liściami i wkrótce rozgrzał go silny atak gorączki.