Przejdź do zawartości

Strona:PL Czerwony testament by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No210 part06.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Jakób Lagarde i Pascal Saunier, li czyli bardzo na tę uroczystość. Powinna ona była wywrzeć ogromne wrażenie jako reklama, powinna była zdwoić stosunki doktora.
Stosunki te, miały się stać najlepszym puklerzem przeciwko wszelkim podejrzeniom, miały nadać Thompsonowi patent nietykalności.
Komuż zresztą przyjść mogła do głowy myśl posądzenia go o czyny zbrodnicze?...
Prefektura policyi, interesująca się zawsze trochę przybyszami zagranicznymi, otaczała szacunkiem sławnego amerykańskiego specyalistę.
Miał przyjaciół pomiędzy lekarzami, miał majątek — uchodził za bardzo uczonego przyjmowano go w towarzystwach najchętniej.
Jakim sposobem można podejrzywać osobistość podobną?...
Czyż człowiek posiadający własny pałac i to pałac nabyty za gotówkę, człowiek zapraszający do siebie śmietankę towarzystwa, mógł być posądzonym o zbrodnię, albo udział w zbrodni?...
Nigdy!... a nigdy!...