Przejdź do zawartości

Strona:PL Czerwony testament by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No210 part03.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

— O! pani... pani... biedna moja pani... wołała — co za nieszczęście!... Co za straszne nieszczęście!... Co my teraz robić będziemy?...
— Przedewszystkiem odezwał się nieznajomy, potrzeba przygotować łóżko, w pokoju tego nieszczęśliwego młodzieńca... Proszę to zrobić... tylko prędko...
Służąca wyszła spełnić rozkazy.
Nieznajomy, który był nadzorcą stacyi Choisy-le-Roi, zszedł prędko i kazał ciało przenieść na górę.
Dwóch ludzi w mundurach kolejowych, podnieśli z poduszek zwłoki leżące na słomie i okryte czarnem płótnem i z tym smutnym ciężarem weszli na schody.
Pani Labarre uchwyciła się za futrynę drzwi i czekała w progu mieszkania.
Zobaczywszy ciało syna, dostała ataku nerwowego i gdyby nie pomoc nadzorcy, który ją przytrzymywał, byłaby padła zemdlona.
Podtrzymywana poszła chwiejącym się krokiem za ludźmi niosącymi jej syna, którym służąca pokazywała drogę.
Położono go na łóżku okrytego czarnem płótnem.
Wdowa zbliżyła się do łóżka i chciała zdjąć zasłonę.