Przejdź do zawartości

Strona:PL Czerwony testament by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No204 part13.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

bie, a ja najzupełniej podzielam to jej przekonanie. Jeżeli innego jesteś zdania, uznajmy żeśmy nic z sobą nie mówili... Moja wizyta okaże się bezużyteczną, ot i koniec na tem...
Młody człowiek podniósł żywo głowę.
— Zgadzam się na warunki matki!... powiedział. Co mi tam po całej tej fortunie, jeżeli dostanie mi się nawet kiedykolwiek?... Abym zdrowie miał tylko to reszta nic a nic mnie nie obchodzi!.. Będę się uczył!.. zostanę adwokatem... czuję, że będę miał talent ku temu i dorobię się majątku własną pracą i własnemi zabiegami. To więcej warto niż spadek!.. To daje przynajmniej prawo do tego, aby być dumnym z siebie!..
Dajcie mi arkusz papieru stemplowego, podyktujcie zobowiązanie, napiszę je i podpiszę.
— Oto prześlicznie postanowiłeś!... powiedział Jakób Lagarde i szczerze ci winszuję...
— Kiedy dostanę owe dwadzieścia pięć tysięcy franków? — zapytał René.
Na to pani Labarre odpowiedziała:

Chociażby jutro nawet, jeżeli sobie tego życzysz... Dam ci upoważnienie do notaryusza mego w Tours, który ma pieniądze te w depozycie i który natychmiast ci je wypłaci...