Przejdź do zawartości

Strona:PL Czerwony testament by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No193 part11.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

szenie to, jest bo doprawdy bardzo nawet oryginalne, dowodzi ono, że pan Thompson nie ma najmniejszego pojęcia o zwyczajach i przepisach towarzyskich...
— Doktór jest cudzoziemcem, pani hrabino, to okoliczność usprawiedliwiająca go jak sądzę.
— Co do mnie, to powiem ci otwarcie panie Rajmundzie, dorzuciła hrabina de Chatelux, że bardzo a bardzo nie lubię wszelakich znakomitości, wyrosłych nagle i niespodzianie... Nie potrafię się przekonać, że nie więcej tam reklamy niż istotnych zdolności...
— Gdyby pani hrabina poznała doktora Thompsona, sądzę, że zmieniłaby zdanie odrazu, że nabrałaby pani całkiem innej o nim opinii... Fizyonomia to, na której prawość się maluje, człowiek niezmiernie przyzwoity i skromny. Jestem pewny, że będę mu miał do zawdzięczenia wyleczenie mego syna (mówię o wyleczenia fizycznem). Przyrzekł mi to uroczyście, a dał mi zarazem dowód wysokiej bezinteresowności, bo odmówił stanowczo przyjęcia honoraryum...
— Cieszę się niezmiernie, że poświęca swoję wiedzę na usługi ludzkości, nie szukając w tem zysków przede wszystkiem dla siebie i wierzę jak pan, że po-