Przejdź do zawartości

Strona:PL Czerwony testament by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No193 part10.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

znakomity, bardzo poważny, i bardzo jednocześnie przystępny.
— Zatem źle zrozumiałam list jaki odeń otrzymałam.
— Jakto?... otrzymała pani hrabina list doktora Thompsona?... powiedział Rajmund zdziwiony.
— A właśnie — otrzymałam zaproszenie na wieczór muzykalny, jaki urządza pan Thompson w pałacu swym przy ulicy de Miromesnil... Podejrzewałam, że to chęć uzupełnienia tych szumnych reklam, jakiemi wszystkie gazety są obecnie przepełnione... Podejrzewałam, że zebrawszy nazwiska osób bardziej wybitnych, porozsyłał im zaproszenia w tym celu, aby zjednać sobie ich klientelę.
— Doktór Thompson nie ma wcale potrzeby uciekać się do szarlataneryi, zapewniam panią hrabinę!... Dziś poraz pierwszy otworzył przyjęcia u siebie... Napłynęło tam tyle odrazu osób, że z największą pewnością z połowa przynajmniej musiała być do jutra odprawioną. Doktór Thompson ma już dziś, ma w tej chwili zapewnioną bardzo bogatą klientele...
— Tem lepiej dla niego. Ani ja, ani Fabian, nie potrzebujemy dzięki Boga, jego rady i pomocy — i poczekamy trochę z przyjęciem zaproszenia... Zapro-