Przejdź do zawartości

Strona:PL Czerwony testament by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No190 part02.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

świeża dziewczyna, ale jej piękność nie zajmowała wcale Sauniera.
Cała jego uwaga zwróconą była na cienki łańcuszek, błyszczący na szyi robotnicy.
— Na końcu tego łańcuszka, musi być zapewne medal — pomyślał sobie Pascal.
Chłopak przyniósł żądany napój i jednocześnie zapuszczono zasłonę małego teatrzyku.
Pierwsza część koncertu była skończoną.
— Za twoje zdrowie — zawołała Wirginia, trącając w kufel Amadeusza, który po skosztowaniu kiepskiego piwa, zapytał:
— No, ale porozumiejmyż się nakoniec... — czy zdecydowaną jesteś odbyć jutro wycieczkę na wieś?...
— Najzupełniej... — uprzedziłam już nawet w magazynie, ażeby nie czekali jutro na mnie, bo im nic nie przyniosę...
— Skoro tak, to trzeba nam zaraz z samego rana wyjechać z miasta...
— Choćby pierwszym pociągiem...
— Ale trzeba naprzód wiedzieć, gdzie się udamy?...
— A prawda...
— Czy masz jaki projekt?...
— Chciałabym znaleźć, jakie miejsce