Przejdź do zawartości

Strona:PL Czerwony testament by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No179 part02.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Wsadziwszy rybę do torby siatkowej, wyskoczył na brzeg, pozostawiając wszystkie narzędzia rybackie w czółnie, które ukrył pod krzakami.
Odniósł rybę do kuchni, otrzymał pieniądze, zjadł pośpiesznie śniadanie, wsiadł w stare czółno, którego nikt nie używał, i popłynął z powrotem na brzeg lasku i wziął się znowu do łowienia.
Niezwykłe dopisywało mu dzisiaj szczęście.
Raz po raz wyciągnął jeszcze trzy karpie, które co do wielkości, wcale nie ustępowały pierwszemu.
Miał znowu zapuszczać przygotowaną starannie wędkę, gdy nagle przerwał sobie robotę, wytrzeszczył oczy i otworzył usta.
Po drugiej stronie Marny na skręcie alei w parku Petit Castel, spostrzegł kobietę.
Była nią Angela.
Ex-magazynierka przybyła tu na żądanie Jakóba Lagarda i zanim zabrała się do swojej roboty, wyszła użyć przechadzki.
— Ano! ano!... mruczał La Fouine, jeżeli się nie mylę, to to jest ta damulka dojrzała, ale dobrze utrzymana, która nie pozwalała tej prześlicznej małej kupić wtedy ryb odemnie... — Więc nie wyjechali widocznie ci państwo, właścicie-