Przejdź do zawartości

Strona:PL Czerwony testament by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No177 part01.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Fauvel oczekiwał tam już od kwadransa, siedząc przy jednym z małych stoliczków na tarasie i grog zapijając.
Dojrzał powóz i siedzącego w nim doktora Thompsona, a że miał zwyczaj płacić należność zawsze naprzód, podniósł się w tej chwili, aby pójść do niego.
— Dziękuję serdecznie kochanemu panu za jego punktualność wzorowa — ozwał się Jakób, ściskając za rękę księgarza. Siadaj pan... bardzo proszę...
Fauvel zajął miejsce obok mniemanego Thompsona.
— Czy długą mamy drogę przed sobą — zapytał antykwaryusz.