Przejdź do zawartości

Strona:PL Czerwony testament by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No175 part03.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

nemi na nosie, ze wstążeczką Legii honorowej w dziurce od surduta.
Po lewej znów stronie tegoż księdza, znajdowała się kobieta lat około dwudziestu siedmiu, wcale nieładna i niedbale ubrana, jak większość kobiet przybywających za poszukiwaniami do biblioteki.
Trójka ta zdawała się być najzupełniej pogrążoną w czytaniu.
Kobieta i mężczyzna udekorowany, robili ustawicznie jakieś notatki.
Ksiądz przeglądał przewodnik, który trzymał w ręku.
W tej chwili, jeden z urzędników za żądał odeń buletynu osobistego, wziął takowy i powrócił ku estradzie bibliotekarzy.
Bouvard i Pradier, którzy od czasu przybycia do czytelni, nie spuszczali oka z Rajmunda, widząc, że powstał i zmienił miejsce, zrozumieli, iż znaczy to:
— Baczność!... bo jest coś nowego!...
Jednocześnie zamienili też znaczące ze sobą spojrzenia.
Urzędnik przyszedł zwrócić księdzu jego buletyn i przyniósł mu zarazem książkę zapotrzebowaną, którą przed nim położył.
Rajmund dostrzegł, że kobieta z lewej i mężczyzna udekorowany z pra-