Przejdź do zawartości

Strona:PL Czerwony testament by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No173 part10.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

— Wszystko idzie jak najlepiej!... w drogę!...
W kilka minut później bramy Petit-Castel starannie były pozamykane, a powóz toczył się po drodze z Grevelle do Charanton.
W Charanton Pascal skręcił na prawo ku laskowi Vincennes.
Wjechawszy do lasku zatrzymał się zeszedł z kozła i obejrzał do okoła.
Droga była zupełnie pusta i ciemna, wszędzie głębokie panowało milczenie.
Pascal zdjął kapelusz razem z peruką i faworytami, zdjął także liberyę i podał to wszystko Jakóbowi, który schował to znowu zaraz do walizy powozowej, a podał w zamian Pascalowi niewielki kapelusik fantazyjny. Zmieniwszy w ten sposób przebranie swoje, wspólnik Lagarda usadowił się znowu na koźle, podciał konia i pojechał pośpiesznie.
Po kilka minutach godna para wyjechała z lasu, i dotarła do Saint Mande i alei Vincennes.
O drugiej z rana doktór Thompson i sekretarz jego Pascal Rambert, stanęli w pałacu przy ulicy Miromesnil, gdzie alzatczyk konia poprowadził do stajni, a powóz wtoczył do wozowni.
Pomimo głębokiego smutku z powodu opuszczenia Petit-Castel, w którem ser-