Przejdź do zawartości

Strona:PL Czerwony testament by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No173 part07.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

— Czy nie słyszałeś nic?...
— Nic. — Próba wypadła zadawalniająco. — Chodźmy teraz do antresoli...
— Otworzono drzwi obite żelazem, wypróbowano zamki i przekonano się, że Wszystko zostało wykonane z jak największą dokładnością.
Nie pozostawało nic zgoła do życzenia.
Z izby czeladnej przeszli do sionki, w której okna zostały zamurowane.
Żelazne kółko silnie było przymocowane do ściany.
— Tutaj znowu zrobimy próbę — powiedział Jakób. — Zamknij się, a skoro zastukam w mur, zacznij znowu krzyczeć!... Jeżeli ochrypniesz zupełnie, to cię przyrzekam wyleczyć — dodał ze śmiechem.
— Drugie doświadczenie, wypadło równie pomyślnie.
Jakób powrócił do Pascala.
— W kuchni muszą być zapewne żelazne kółka i kawałki blachy — przynieś mi je tutaj...
Pascal poszedł i przyniósł przedmioty żądane.
— Oto kran, który pod dostatkiem przepuszcza wodę ciągnął pseudo — Thompson, wskazując ręką na kran żelazny umieszczony po nad szerokim kamie-