Przejdź do zawartości

Strona:PL Czerwony testament by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No171 part02.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

— Rzeczywiście!... nadzwyczaj cenny rękopism dziś wyniesiono...
— Czy był już wciągnięty do regestrów?...
— Był... zapisano go na buletynie żądającym. A o to jest ten buletyn. Nie potrzeba mi naturalnie wspominać, że obejmuje adres fałszywy, zgodny rzecz prosta z nazwiskiem i adresem zapisanym w buletynie osobistym, jaki otrzymuje każdy czytelnik przy wejścia i jaki oddać musi przy odejściu, gdy wrócił wydane sobie dzieło... To ten oto buletyn osobisty, z wizą rozumie się fałszywą.
— Czy nie zapamiętałeś pan przypadkiem fizyognomii tego, który zażądał rękopismu!...
— Przypominam go sobie bardzo niedokładnie, w chwili bowiem gdy zapisywałem na buletynie wskazówki moje dla poszukiwania, zmuszony byłem odpowiadać jakiemuś czytelnikowi mówiącemu bardzo źle po francuzku i którego zaledwie byłem w stanie rozumieć... cudzoziemiec jakiś... żyd... jak mi się zdaje... domagał się dzieł w języku hebrajskim...
— Czy nie zdaje się to panu prawdopodobnem, że ten żyd był wspólnikiem złodzieja... że umyślnie zagadywał pana, aby odwrócić twoję uwagę od zło-