Ta strona została przepisana.
— Proszę cię... Bodajby się udało... A pamiętaj, że pracując dla nas, pracujesz również dla siebie, dla wolności, której tak pragniesz...
— Nie zapominam o tem szanowny naczelniku...
Raymund wsiadł w fiakr, którym przyjechał do prefektury i kazał się zawieźć do Biblioteki Świętej Genowefy, aby pomówić z bibliotekarzem, z którym znał się dobrze...
— Przybywam do pana rzekł, ponieważ się dowiedziałem, że znowu pana okradziono...