Przejdź do zawartości

Strona:PL Czerwony testament by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No170 part11.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

trzebował pewnej dozy antracitu i węgla drzewnego...
— Znajdziesz wszystko z powrotem w pracowni... Nic więcej nie masz mi do zalecenia?..
— Nic w tej chwili.
— Pójdę wydać rozkazy alzatczykowi...
Pascal oddalił się z pokoju.
W dwadzieścia minut potem powóz zajechał i doktór Thompson udał się na ulicę Barbette.


X.

Po powrocie do domu, Raymond Fromental zastał na biurku lakoniczny bilecik, wzywający go o bezzwłoczne przybycie do prefektury.
Przebrał się w tej chwili i poszedł.
Naczelnik, który oczekiwał, przyjął go zaraz i zaraz zapytał:
— No i cóż kochany Raymundzie, czy nic ci się nie udało jeszcze?...
— Niestety!.. panie naczelniku, odpowiedział smutnie Fromental. A zdawało mi się, że dziś rano byłem już na doskonałym tropie...
Opowiedz mi wszystko szczegółowo.
Raymond w krótkich wyrazach zdał