Przejdź do zawartości

Strona:PL Czerwony testament by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No169 part04.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

dleya!... Poszukujecie panowie policyanci złodziei bibliotecznych!... A i owszem... szukajcie sobie ile wam się żywnie podoba!... Tylko, że ci złodzieje, są trochę od was sprytniejsi i rady sobie z nimi nie dacie!... Muszę zaraz uprzedzić mego Abrahama!... Stary gracz niechno się dobrze pilnuje!...
Fauvel przeszedł do gabinetu.
— Ponieważ mam teraz wolną chwilę mówił dalej do siebie zrobię z pewnością dobrze, gdy sprobuję odgadnąć ów logogryf z „Czerwonego Testamentu,“ to jest, gdy postaram się dowiedzieć, co znaczą wyrazy popodkreślane czerwonym atramentem... Potem dopiero niech się weźmie Gendrin do zmywania!...
Ten amerykanin, doktór Thompson, kupi zapewne i tę książkę i Życie ojca Józefa... amator... człowiek bogaty i nie lubiący się targować... Będzie z niego klient doskonały!...
Postaram się wsunąć mu także „Pamiętniki hrabiego Rochefort’a... W ten sposób uwolnię się od wszystkiego... Nie pozostanie mi już w takim razie nie więcej do umieszczenia, jak tylko rękopism, przyrzeczony przez Abrahama... Znam kogoś w Niemczech, który mi porządnie za niego zapłaci...
Powiedziawszy to co wyżej, Fauvel