Przejdź do zawartości

Strona:PL Czerwony testament by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No167 part08.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

— Musisz pan naturalnie znać wszystkich księgarzy i antykwaryuszów, którzy książki rzadkie kupują...
— To czego pan, jak się domyślam, żądać odemnie zamierza, jest sprawą bardzo draźliwa!... Czy mi podobna rzucać podejrzenia na moich kolegów?
— Pomyśl pan, że za jaką bądź cenę potrzeba wykryć łotrów, których sam pan nazwałeś świętokradcami!...
— I stanowczo tak ich nazywam, ale czyż to powód, abym brał na siebie rolę oskarżyciela...
— Bez wyraźnego oskarżenia, mógłbyś mnie pan na pewien ślad naprowadzić...


VIII.

Po chwilowym namyśle, Duchenin zdecydował się i zapytał.
— Czy poznałeś pan Clovisa Hennego.
— Poznałem odrzekł Rajmund.
— Depreta? Corneta? Sauly?
— I tych także.
— A Bardon?
— Również.
— A byłeś pan u Fauvela?
— Nie, u tego to nie byłem. Któż to jest ten pan Fauvel?