Przejdź do zawartości

Strona:PL Czerwony testament by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No165 part07.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

knął Julek Boulenois!... Ależ znam i tego!... Widziałem nawet przed chwilą... w czółnie... pod wierzbami Petit-Castel. Dałem mu naprędce pewne wskazówki rybackie...
Marta nie straciła ani słówka z całej tej rozmowy.
Posłyszana z ust Boulnois wiadomość o czółnie, uwiązanem pod wierzbami Petit Castel, wywarła na nią głębokie wrażenie.
Przypomniała sobie w tej chwili młodego rybaka, którego obraz prześladował ją we śnie podczas całej nocy minionej, i który pierwszy zmusił jej serce do daleko silniejszych uderzeń.
— A zatem — odezwał się znowu Fabian — będę mógł bodaj znaleźć go jeszcze pod wierzbami...
— Na pewno... odpowiedział Boulenois...
— A ktoby mógł mnie tam doprowadzić?...
— Ja, jeżeli pan pozwolisz, panie Fabianie i to z prawdziwą przyjemnością... Ale nie potrzebuję się pan tak spieszyć... Bylibyśmy bardzo szczęśliwi gdybyś pan raczył napić się z nami...
— Nie chciałbym się opóźnić — odpowiedział młody hrabia.
— Zrób pan to dla nas panie Fabianie, dorzucił pomocnik tapicerski: Wszy-