Przejdź do zawartości

Strona:PL Czerwony testament by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No165 part04.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

— O dwa kroki ztąd wszystkiego, w willi, którą nazywają Petit Castel.
— Znam. Posiadłość co się nazywa szykowna!... Widziałem ją, bywając na rybach. Była do sprzedania, więc ją widocznie kupiono?...
— Tak się zdaje — i bodaj, że to nowy jej właściciel, ten, co siedzi z młodą damą w altanie sąsiedniej.


VI.

Julek Boulenois pochylił się, aby mógł lepiej zobaczyć wnętrze altanki, wskazanej przez Amadeusza.
— Szczególne — rzekł — ja znam tego pana... spotkałem się już raz z nim kiedyś... i gadaliśmy nawet ze sobą... Ale co za śliczna przy nim kobieta, co za śliczna!... Nie często można spotkać coś podobnego!... Proszę mi darować szczerość — dodał — zwracając się z ukłonem do Wirginii.
— To musi być jego córka... — zauważyła ta ostatnia, przypatrując się Marcie Grand-Champ. — Przyznaję, że wyjątkowo piękna!...
— Potwierdzam zdanie wasze!... — dorzucił Amadeusz z zapałem.
— Nikt cię nie prosi oto!... —zawołała panna Wirginia z gestem znaczącym.