Przejdź do zawartości

Strona:PL Czerwony testament by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No163 part08.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

tobie, drogie moje dziecię, zapewniał ją doktor. Kocham cię z całego serca jak ojciec... wiesz o tem chyba przecie, dodał wzdychając obłudnie.
A później zapytał zaraz:
— Jakżeś czas tu przepędzała?
— O! bardzo dobrze...
— Nie nudziłaś się? Wcale a wcale... choć brak mi bardzo dobrej pani Angeli.
— Czemże się zajmowałaś mianowicie?...
— Spacerowałam, doglądałam robotników, czytywałam sobie w parku.
— A czy masz książki jakie?...
— Znalazłam kilka w bibliotece tutejszej.
Córka Periny Grand-Champ nie wspomniała wcale jednakże ani słowa o romantycznem trochę wydarzeniu wczorajszem, o książce upadłej pod czółno młodego rybaka, ani o spotkaniu, jakie było wynikiem tej przygody.
— Samotność twoja moje dziecię, nie — będzie już długą, — odezwał się Jakób Lagarde, nudy nie będą cię już mogły prześladować, za dwa dni przeprowadzisz się z nami do Paryża.
Marta posłyszawszy tę wiadomość, poczuła, że się jej serce ścisnęło.