Przejdź do zawartości

Strona:PL Czerwony testament by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No137 part03.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

daby mieć przy sobie Pascala, ale ten taką miał nad nią przewagę, iż poddawała się losowi i nie śmiała uskarżać nawet.
Postanowionem zostało jednakże, że Angela opuści swoje mieszkanie i sprzeda swój magazyn.
— Marta prosiła Jakóba — albo raczej doktora Thompsona, ponieważ pod tym tylko znała go nazwiskiem, — aby odebrał ze stacyi kolejowej walizy, która się tam zapewne znajdują, be je wyjeżdżając z Genewy, wysłała za frachtem, do Francyi.
Doktór posłał natychmiast po te walizy.
Młoda dziewczyna nie mogła się powstrzymać od płaczu, patrząc na te przedmioty z których każdy przypominał jej biedną jej matkę.
Nie mamy potrzeby powiadać, że spólnicy nie powiedzieli kobietom, o pochodzeniu ich fortuny.
Marta wierzyła, iż doktór Thompson jest człowiekiem nadzwyczajnie bogatym.
Angela mniej dowierzająca, nie łudziła się co do jego osoby, ale ponieważ Pascal nie lubił wypytywań, nie mogła się prawdy dowiedzieć.
Otóż jakeśmy mówili, Pascal z Jakóbem najczęściej przesiadywali w Paryżu.