tajemnicę hrabiego... i może ją zużytkować!...
— Nie! — odrzekł sekretarz pana de Thonnerieux.
— Dia czego?
— Bo nie zna wartości tego co posiada... bo nie może odgadnąć tajemnicy, kto klucza do niej nie ma...
— I my jednakże nie będziemy się mogli dowiedzieć.
— Co do tego, to nie ma żadnej wątpliwości.
— Cztery miliony ośm kroć sto tysięcy franków są zatem stracone dla nas!..
tracimy fortune, po którą mieliśmy tylko wyciągnąć rękę, aby ją pochwycić!
— Cóż na to poradzić? Cios jest dotkliwy bo niespodziewany! Upadek ciężki, bo spadamy z wysoka! Ale niestety, nie można walczyć przeciwko niepodobieństwa... Przywdziejmy żałobę po naszych milionach i nie myślmy o nich więcej...
Po tych słowach zapanowało chwilowe milczenie.
Jakób się zamyślił.
— Przywdziać żałobę po milionach?! Ani myślę... Uważasz je za stracone dla nas?...
— Tak mi się zdaje...
— A więc mylisz się i to grubo!... one są, albo raczej one będą nasze...
Strona:PL Czerwony testament by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No136 part11.png
Ta strona została przepisana.
![](http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/0/09/PL_Czerwony_testament_by_X_de_Mont%C3%A9pin_from_Dziennik_dla_Wszystkich_i_Anonsowy_Y1889_No136_part11.png/1024px-PL_Czerwony_testament_by_X_de_Mont%C3%A9pin_from_Dziennik_dla_Wszystkich_i_Anonsowy_Y1889_No136_part11.png)