Przejdź do zawartości

Strona:PL Czerwony testament by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No136 part08.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

— To rzeczywiście omyłka, którą zaraz naprawimy. Niech pan chwileczką poczeka.
Wziął znowu kartkę, napisał na niej słów kilka i zawołał posługującego.
— Pójdź do oddziału 2-go i oddaj to panu naczelnikowi Delerge.
Chłopak poszedł.
Za chwilę powrócił, niosąc książkę, na widok której serce Pascala zabiło radośnie.
Ale była to radość fałszywa.
— Panie — odezwał się chłopak do bibliotekarza — przynoszę tę samą książkę... wydania z r. 1674, nie ma na półce...
— Jakto?...
— Książka wydana w Amsterdamie, zniknęła przed paru dniami, jednocześnie z życiem ojca Józefa i Pamiętnikami hrabiego Rocheforta. Pan Delerge utrzymuje, że pan wie o tej kradzieży.
— O kradzieży wiem, ale nie pamiętałem tytułów dzieł ukradzionych.
Pascal uczuł się w takim stanie, jakby go kto uderzył młotkiem w głowę.
Pomieszały mu się myśli.
— Wyobraź pan sobie — mówił bibliotekarz — że od sześciu tygodni, ciągle się przytrafiają kradzieże jakieś w bibliotece... Przeszło dwanaście dzieł już zniknęło, a pomimo zdwojonej baczno-