Przejdź do zawartości

Strona:PL Czerwony testament by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No136 part01.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Weszli na galeryę, z której wchodziło się do tej sali, i mieli już próg przestąpić, gdy woźny przeznaczony do kontrolowania wchodzących, zatrzymał ich temi słowy:
— Przepraszam... czy mają panowie karty wejścia?...
— Nie mamy... odpowiedział Pascal.
— To panowie wejść nie możecie...
— Dla czego?...
— Bo chcąc pracować tutaj potrzeba mieć pozwolenie od dyrektora Biblioteki...
— Żałuję bardzo, że o tem nie wiedziałem, odezwał się Jakób. — Jestem cudzoziemcem, i sądziłem, że względem cudzoziemców mających bardzo mało czasu do zwiedzenia wszystkich cudów